Robert Kucharski – biznesmen, właściciel mydlarni „Powrót do Natury”, entuzjasta pracy z „ciężkimi energiami”.
Wątki rozmowy:
– kwestionowanie zastanego świata
– mydła robione z miłością
– być biznesmenem i działać w zgodzie ze swoim sercem
– zmiana zaczyna się od samego siebie
– być w zgodzie ze sobą – myśli, słowa i czyny idą ze sobą w parze
– bez względu na to co wydarza się na zewnątrz – zachować wewnętrzny spokój
– jeśli chcesz komuś coś dać to najpierw musisz mieć to w sobie
– energetyczne impuls ze zdrowego organizmu – zdrowy wzorzec dla komórek
– pasja pracy nad ciemnymi energiami
– „nie ma na świecie takiej rury, której nie można odetkać”
– miłość rozpuszcza każdą „ciemną” energię
– pierwotna świadomość to stan miłości
– podleganie prawom wszechświata
– w stanie miłości nie ma dualizmu – dopóki oceniamy nie jesteśmy w stanie miłości
– grzeczne dzieci – bioroboty bez własnej woli
– stan zharmonizowanego buntownika
– „jeśli pójdziesz w stronę zła to cię zło zniewoli, jeśli pójdziesz w stronę dobra to cie dobro zniewoli”
– Bóg jest wszystkim co istnieje
– odgradzając się od ciemnej strony wypieramy część siebie
– efekt 100-ej małpy – granica została przekroczona!
– naprawiam, oczyszczam, transmutuję ale nigdy nie walczę, bo walcząc zostaję w dualizmie
– szczęście możesz odczuć tylko w sobie – w każdej komórce swojego ciała
Poprzedni wywiad z Robertem:
Strona Mydlarni „Powrót do Natury”:
www.powrotdonatury.eu
Ilość wejść: 126
Dziekuje kolejny piekny ,lekki, wywiad z fajnym człowiekiem. Jednak caly czas we mnie cos pracuje z czym nie potrafie sobie poradzic,nie znajduje odpowiedzi na moje pytania. Całkowicie sie zgadzam z Panem Kucharskim i Dorota ze trzeba skupic sie na sobie,bo od tego zmienia sie swiat ale prosze co robic jak sasiad za sciana gwalci malenkie dziecko lub je katuje. Czy byc tylko obserwatorem,nie oceniac ,nie ingerowac,nie reagowac,nie zmieniac biegu wydarzen tego dziecka (bo przecież jego dusza byc moze tak wybrala) czy aby na pewno to prawidlowa droga….? Byc moze dla Państwa to banalne pytanie bo patrzycie z poziomu wyzszej swiadomosci ale to dziecko nie ma swiadomosci ze tak musi byc,ono cierpi.
Takie cos we mnie gra bardzo mocno. Wysylam duzo milosci i swiatla ale to cierpienie malenkich nieswiadomych istot mnie dotyka.
Czekam na filmik i rozmowy poswiecone temu aspektowi. Goraco pozdrawiam
Droga Moniko zapytaj swojej Duszy lub Duszy tego dziecka co masz robić …. jakiś czas temu miałam trudny wieczór …. znów trudne emocje choć powodów nie było …. rozpłakałam się …. czułam, że dłużej już nie dam rady …. tak wiele w tym roku było cierpienia, które przeszło przeze mnie i działo się dookoła ….. czułam, że nie mam już sił …. w nocy miałam sen o drodze w przebudowie i głos „wytrzymaj jeszcze troszkę” …. i to uczucie miłości jakie emanowało z tych słów …. miłości, opieki …. wiedziałam, że to głos mojej Duszy …. pozdrawiam
Bardzo ciekawa rozmowa 🙂
Cudowny wywiad …. po pierwszym wywiadzie z panem Robertem pojechałam kupić mydełka …. są niesamowite i czuć z nich wspaniałą energię …. wszystkiego dobrego dla Was
Bardzo ciekawy wywiad 🙂
Pozdrawiam serdecznie