Serdecznie zapraszamy na chwilę relaksu i rozmowy z Anną Seranwit – kobietą czującą, szamanką, uzdrowicielką i malarką. Dzisiaj porozmawiamy o relacjach, potrzebie bliskości i zmianach, które są odczuwalne już globalnie.
Wątki rozmowy:
- świat na Końcowej
- próba dorównania mężczyźnie
- spuścizna po wojnie – walka z mężczyzną i poczucie, że wszystko muszę sama
- łączenie się z naturą, Gają i słuchanie jej głosu
- natura mnie uczyła i trzymała przy życiu
- używałam 5% swojego potencjału
- chcę tańczyć, chcę śpiewać, chcę czuć – chcę być kobietą
- co się dzieje, kiedy całą swoją energię oddajesz mężczyźnie
- relacja – nie związek
- pełnią kobiety – być kobietą w 100%
- wychodzimy z patologii związków
- wróciło Siostrzeństwo
- każdy chce czuć się chciany i doceniony
- przestańmy kontrolować i narzucać cokolwiek mężczyźnie
- teraz jest czas relacji opartych na szczerości i obecności
- relacja na 100% otwarcia na siebie wymaga odwagi i dojrzałości
- odwaga w miłości
- takie mamy czasy – nie da się dalej uprawiać ściemy – bo czujemy
- zadaj sobie pytanie – czy cię to buduje? Czy osłabia czy wzmacnia?
- wszystko zostało powiedziane, pola nasyciły się już informacją
- potrzeba wspólnoty
- magia bębna

Poprzednie filmy z Anią:
Kontakt do Anny Sernawit:
Strona internetowa Anny: www.obrazyintuicyjne.pl
Grupa na facebooku: Pieśń dla Matki Ziemi
Strona facebookowa Anny: www.facebook.com/Anna.Slusarska
Ilość wejść: 54
Pięknie …. uwielbiam Was obie …. czuję dokładnie to o czym mówi Ania …. bycie i w męskiej i żeńskiej energii męczy …. pojawiła się chęć bycia kobietą …. taką 100% kobietą …. zmienną …. uszanować przeszłość kobiet z naszych Rodów … pamiętać, że wybrały sobie właśnie takie doświadczenia do przeżycia …. odpuścić poczucie winy, że my mamy łatwiej, lżej …. że tak naprawdę czerpanie radości z życia jest najpiękniejszą formą szacunku do Rodu …. a bycie w relacji? …. no właśnie …. tutaj mam trochę inne odczucia …. i za mną od jakiegoś czasu chodzi temat miłości …. czym tak naprawdę jest …. mam takie odczucie, że od wielu wielu lat właśnie nie było relacji tylko zawieranie związków …. taka wymiana handlowa …. bez prawdziwej bliskości …. no bo jeśli jesteśmy daleko od samych siebie to nie ma mowy żeby być blisko z drugim człowiekiem …. to nasze Kobiece zablokowało Męskie …. wszystkie Matki, które nie puściły dzieci do Ojców …. z różnych powodów, programów, lęków …. teraz Kobieca energia budzi się w nas wszystkich …. a Męskie potrzebuje jeszcze czasu żeby poczuć się bezpiecznie i móc się otworzyć na Kobiece …. miałam podobne odczucia, że skoro w obecnej relacji mężczyzna nie umie się otworzyć to chcę poszukać takiego, który się otworzy …. ale coś mi tu nie pasowało …. miłość bezwarunkowa to dla mnie totalna akceptacja …. jeśli odejdę to znaczy, że nie akceptuję tego, że On potrzebuje więcej czasu …. och jak łatwo nam akceptować mężczyzn kiedy są tacy jak byśmy chciały :)) …. a jak trudno akceptować ich „wady” :)) …. niedawno przeczytałam piękne słowa „jedyne czego potrzebuje Mężczyzna to przyjęcie Go dokładnie takim jaki jest”